12 maja 2008

Delta Force: Black Hawk Down - Team Sabre

Sabre Team? Od razu następuje skojarzenie z bardzo starą grą na PC. Taktyczna, zdaje się... grupka żołnierzy, zadanie do wykonania... No, to sprawdzam wersję mobile.

Kurcze, pierwsza misja, i jakiś helikopterek... Leci w kółko dokoła obozu irackich terrorystów (chyba...) a gracz celowniczkiem rozwala kolejnych bojowników oraz trochę ich ciężkiego sprzętu. Niezbyt mi się podoba, choć graficznie/muzycznie nie można nic grze zarzucić. Ale celowniczek...?


Pomyślałem: "dobra, pierwsza misja poszła szybko, to walnę jeszcze jedną i olewam grę". Misja druga: nie ma helikopterka ;-) Rozpoczyna się Sabre Team (jednak). Jest tu ktoś w stylu komandosa (Ranger?), snajper i inżynier. Klawiszem 0 zmieniamy którym gagatkiem będziemy się poruszać. Ranger jest dość odporny na rany, może nawet wstąpić na minę. Snajper trochę mniej, trzeba używać gościa oszczędnie, bo ma niewiele amunicji. Inżynier w ogóle nie potrafi walczyć, może jedynie wezwać atak z powietrza (np. wysadzić szyb naftowy), może rozmontować miny (które tylko on widzi, więc najlepiej przeczesać teren inżynierem, bo pozostali kolesie nie widzą zagrożenia) no i może nieco pomóc rannym kolegom.

Nie ma obowiązku by przeżyli wszyscy, więc spoko jeśli w ostatnim momencie któryś z nich spocznie na polu chwały. No, chyba że misja zakłada inaczej, wtedy trzeba się starać...

Gra jest świetna, przyjemna, niezbyt trudna ale i nie banalna. Choć przeciwników jest dużo, często można załatwić kilku naraz (sprytnie porozmieszczane puszki z benzyną). Po każdej misji taktycznej jest znowu strzelanka z helikopterka, po paru misjach odbytych zmieniamy nastrój z Iraku na Kolumbię, i tak do końca... Polecam!

Brak komentarzy: