7 listopada 2008

Darkest Fear

Ta gra do najmłodszych nie należy, w dodatku ma już kolejne dwie części. Jest to prawdziwy horror na komórkę - praktycznie bez elementów gry zręcznościowej, bowiem Darkest Fear to po prostu gra logiczna, umiejscowiona w tym mrocznym gatunku.

Głównym bohaterem jest historyk Thomas Warden, który pewnego dnia otrzymuje niepokojącą wieść od małżonki, pracującej w mieście Grim Oak, w szpitalu psychiatycznym, w którym leczy się ich córka. Okazuje się, że szpital został opanowany przez coś, co znacznie wykracza poza klasyfikację. Thomas zostaje zmuszony do wędrówki przez piętra starego, ogromnego budynku w poszukiwaniu córki.


Gra ukazuje widok z góry, na przekrój całego piętra budynku. Można bezpiecznie poruszać się tylko w świetle, wszystkie zaciemnione miejsca są opanowane przez jakieś kreatury - gdy Thomas wejdzie w ciemność, natychmiast zostaje zaatakowany. Aby ułatwić sobie zadanie, należy używać wszystkiego, co może dać trochę światła. Czyli po pierwsze poodsłaniać okna, po drugie korzystać z latarek, kaganków i świec.

Gra jest totalnie logiczną pozycją. Tu nie ma akcji, trzeba myśleć gdzie iść, jak tam dotrzeć, jak to wszystko zorganizować, by dojść do kolejnych schodów na następne piętro. Zadaniem Thomasa ponad odszukanie córki jest pomóc wszystkim pacjentom napotkanym w szpitalu (a przynajmniej jak największej ilości). Pomoc dla biedaków oznacza po prostu zostawienie ich w świetle. Lecz nie można ich przesuwać, zostaną tam, gdzie siedzą. Po prostu trzeba tak pokombinować, by padało na nich światło.


Gra jest naprawdę mocna. W ciemnościach pełzają jakieś stworzenia, ledwo widoczne. Muzyka dodaje niezwykłego klimatu, podobnie jak animowane wstawki, zrobione w stylu starego dobrego Howarda Lovecrafta; mroczne, czarno białe, niepokojące.

Jak na logiczną grę przystało znajdziemy mnóstwo przełączników i zamkniętych drzwi, trzeba będzie przesuwać różne skrzynie, by dostać się w dalsze etapy. Nawet walki z bossami są po prostu logiczną rozrywką. Niezwykle ciekawa gra, klasyczna łamigłówka w niezwykłej, przerażającej odsłonie. Warto zagrać!


Brak komentarzy: