12 marca 2009

Asphalt: Urban GT 2 HD (Symbian)

Czasem można się naprawdę nieźle zdziwić. Asphalt to sztandarowa seria Gameloftu, jednocześnie jeden z najbardziej znanych cykli gier wyścigowych na telefony komórkowe. Z początku pisany w technologii JAVA, teraz tworzony również pod smartfony z systemem operacyjnym Symbian. Część trzecia i czwarta to naprawdę mocne produkcje, zwłaszcza graficznie. Dlaczego więc Gameloft nie chwali się na swej stronie, iż druga odsłona serii, wówczas jeszcze tytułowana Urban GT, też powstała dla Symbiana? W tym na pewno kryje się coś więcej, to jakaś teoria spiskowa...

Oczywiście nikogo nie zdziwi fakt, iż grafika w Asphalt: Urban GT 2 HD ustępuje pola następcom. Co nie zmienia faktu, że i tak nie powinno się jej porównywać z obojętnie którą częścią serii pisanej w J2ME. Zarówno trasy, jak i samochody (oraz motocykle, a jak!) ukazane są bardzo przyzwoicie. Gra datowana jest na rok 2005. 2 0 0 5 ! Czyli jakby nie patrzeć, ma swoje lata, lecz powiem szczerze: rozgrywka wcale nie jest mniej przyjemna od pogrywania w odcinek trzeci czy czwarty.

Po pierwsze kwestia spowolnień. O ile w przypadku następców zwolnienia graficzne są normą, która w dodatku zdecydowanie przeszkadza w grze, a której Gameloft dotąd nie naprawił (Ferrari GT Evolution HD też na to choruje), to część druga jest zdrowa. Jasne, że czasem grafika nie da rady, ale naprawdę bardzo rzadko i jest to dla grywalności niemalże nieodczuwalne. Szkoda, że producent nie poszedł tą drogą.


Główne cechy gry nie uległy zmianie - wciąż bierzemy udział w nielegalnych wyścigach, rozgrywanych na trasach typowo miejskich i międzymiastowych, pełnych ruchu drogowego. Mamy tu naprawdę niezły klimat; niejednokrotnie ulica jest jednocześnie drogą tramwajów (czy trolejbusów, kto je tam wie...), które suną jeden za drugim, sprawiając bardzo przyjemne wrażenie. Ponadto taka maszyna potrafi potraktować z byka nie tylko gracza, gdy zdarzy się stracić kontrolę nad pojazdem, ale i Bogu ducha winnego NPC, zwykłego niedzielnego kierowcę. Wygląda to bardzo dobrze, gdy nie tylko gracz odbija się od band, ale i inni użytkownicy drogi miewają problemy.

Poza klasycznym wyścigiem znajdziemy tu także inne rodzaje zabawy - gonitwa z policją, niszczenie innych wozów czy jazda typowo na czas. Podczas wyścigów zdobywamy pieniądze, im więcej ich mamy, tym więcej bonusów się odblokowuje: trasy (oraz ich wersje wspak), samochody. Brakuje tuningu oraz dziewczyn, no ale nie można mieć wszystkiego.

Asphalt: Urban GT 2 HD to także bardzo przyjemny model jazdy, gdzie gracz naprawdę dobrze czuje prowadzony samochód. A wozy różnią się stylem między sobą, taki Volkswagen GTI MKV trzyma się jezdni jak polityk krzesła, z kolei Chevrolet 1967 Corvette natychmiast po lekkim skręcie zaczyna się popisywać kontrolowanymi, rewelacyjnymi poślizgami. Kontrolowanymi oczywiście tylko wtedy, gdy gracz da radę :-)

Nie mogło zabraknąć policji. Niebiescy gonią nas nieraz i we trzy radiowozy jednocześnie, plus sprowadzają helikopter. A propos tego ostatniego: mamy niestety głupi, graficzny błąd, helikopter bowiem potrafi przelecieć przez ściany i sufity. Czasem wyścig odbywa się w tunelu, gdzie podziwiamy spód helikoptera oraz całą masę połamanych tekstur... Zdarza się.

Na uwagę zasługuje także dźwięk i przebojowe melodie sprzed paru sezonów, ryk silnika i odgłosy turbo. Oczywiście przyspieszenie oraz dodatkowe pieniądze znajdziemy na drodze, wystarczy je tylko zebrać. Do tego wszystkiego mamy jeszcze trzy możliwe widoki (w tym obowiązkowo z wewnątrz pojazdu) i trzy poziomy trudności. Jak na pierwszy "Asfalt" stworzony dla Symbiana gra zwala z nóg, a dziś, po czterech latach wciąż robi ogromne wrażenie.


Brak komentarzy: