7 lipca 2008

Ultimate Street Football

Mieliśmy już uliczną koszykówkę (And1 Streetball), to teraz czas na uliczne zmagania z piłką nożną. Zasada gry jest praktycznie ta sama, poza dwiema różnicami: tutaj piłkę się kopie a nie rzuca i kozłuje, a poza tym drużyny składają się nie z dwóch, a z czterech zawodników.


Kwestia graficzna i dźwiękowa - identyczna sprawa jak w And1.... Tzn. oczywiście muzyczka jest inna, lecz równie udana. Postaci poruszają się z gracją, sterowanie jest idealne. Zawodnikami kierujemy za pomocą ośmiu klawiszy kierunkowych. Podanie to 5 (dwukrotne wciśnięcie powoduje natychmiastowe oddanie piłki, lub odbicie jej od betonu przy boisku), a strzał to klawisz 0. Żeby nie było nudno, twórcy dali nam możliwość grania bardzo efektownego. Na klawiszu * znajduje się trick - przyciskając ów guzik postać z piłką zaczyna się popisywać umiejętnościami. Tym samym rośnie jej pasek specjalny. Gdy ten się wypełni, guzikiem # oddajemy superstrzał. Jednakże to byłoby zbyt proste, dlatego Gameloft dodał tutaj mini-grę. Należy w odpowiednim czasie wcisnąć ukazywane na ekranie przyciski, dopiero wtedy superstrzał zostanie oddany. Co więcej, przeciwnik jeśli jest dobry, to może go obronić. Podobnie sprawa ma się z naszym bramkarzem. Gdy wróg zastosuje ten chwyt, znowu dzięki mini-grze możemy złapać piłkę, potem poprzez szybkie wciskanie klawisza fire panujemy nad bramkarzem. Jeśli nie damy rady, bramkarz się wywróci (superstrzał jest dość mocny:). Jeśli natomiast się uda... można zastosować kontrę. Znowu dzięki mini grze. No po prostu rewelacja.

Cechą charakterystyczną gry jest posiadanie własnego zawodnika. Tworzymy gościa, po czym można tak grać, by tylko on strzelał gole:) Trybów gry jest kilka, lecz najbardziej interesuje nas My Street. Są to mistrzostwa ulic, gdzie rozbudowujemy własną drużynę, za każdy wygrany mecz otrzymujemy punkty rozwoju. I tak sezon za sezonem. Ciekawostką jest fakt rozgrywania czasem między kolejnymi meczami pewnej walki między kapitanami drużyn, gdzie przerzucają się piłką na zasadzie kto jest lepszy. Znowu mini-gra. Ta zabawa zresztą jest także jednym z dostępnych trybów rozgrywki.

Doskonała zabawa na dłuższy czas. Nie wiem tylko ile jest tych sezonów do rozegrania, bowiem gdy moi zawodnicy wszyscy mieli już pełne statystyki odechciało mi się grać:) Ale gra naprawdę bardzo udana. A widok bramek, które się obalają przy naszych mocnych strzałach to po prostu miodzio:)

Brak komentarzy: