11 kwietnia 2009

Sexy Blocks: Cancun Vibes

Sexy Blocks: Cancun Vibes jest jedną z bardzo nielicznych gier erotycznych Gameloftu. Oparta jest na tytule Block Breaker Deluxe i jego następcy, co oznacza ni mniej ni więcej to, iż mamy na komórkach sporo lepszych Arkanoidów.

No, ale w tym konkretnym są gołe baby, nie? No to trzeba rzucić okiem, nie? Plansza do gry znowu nie zajmuje całego ekranu, tylko wybrany fragment, na szcżęście paddle reaguje na nasze rozkazy znacznie żwawiej, niż w pierwszym "blok brejkerze". Wcielamy się w rolę mistrza Block Breaker, który po wygranym turnieju popisuje się swoimi umiejętnościami przed dziewczynami. A one zafascynowane rozbierają się przed nim. Dobrze jest być królem...



Znajdziemy tu trzy główne etapy, a w każdym z nich jedną kobietę. Może są inne, bardziej rozbudowane wersje, w necie widać screeny pokazujące mapkę z większą ilością etapów. Zasada jest taka, iż z początku w ogóle nie widać, jak też dziewczyna wygląda, lecz sukcesywnie pokonując kolejne plansze odkrywamy nie tylko jej wygląd, lecz znacznie więcej. Gdy laska jest już naga, idziemy do kolejnego etapu, szukać następnej.

Obrazki kobiet są jakby połączeniem zdjęcia z rysunkiem, a same dziewczyny wyglądają całkiem nieźle, oprócz ostatniej, stewardessy, która robi takie miny, że chce się grę wyłączyć. Aby poprawnie kończyć plansze nie wystarczy zbić wszystkich klocków. Należy wykonywać zadania narzucone przez dziewczyny, czyli na przykład złapać fragment jej ubrania, ukryty pod którymś z bloków, lub ukończyć planszę w ustalonym czasie, czy złapać wszystkie bonusy, lub po prostu zaliczyć planszę nie tracąc ani jednego życia.

Bonusy, jakie gra oferuje to nic wyjątkowego, standardy: karabiny dodane do paddle'a, zwiększenie ilości kul, zwiększenie paddle'a, ochrona przed utratą piłki... nic nowego. Gra wygląda (i brzmi) totalnie średnio, jakby zrobiona w pośpiechu, nie przykuwa uwagi. Na szczęście widoczność jest przyzwoita. Jedynym tak naprawdę ciekawym elementem są walki z bossami, każdy z nich jest inny i nie można się przy nich nudzić. Ale ogólnie to gra jest za krótka, zbyt nudna, zrobiona byle jak, konkurencja robi o wiele lepsze Arkanoidy, choć trzeba przyznać że ani Brick Breaker Revolution, ani Ball Rush Aqua nie oferują oglądania gołych bab ;-)


Brak komentarzy: