25 marca 2009

Swords Of Fury

Swords Of Fury to polska produkcja, gra zaliczana do tzw. "bijatyk chodzonych". Wyprodukowana przez Gameleons zabiera graczy do dość okrutnego świata, w którym po wielu setkach lat spokoju ponownie powstało Zło.

Do wyboru oddano nam dwie postacie: wojownika oraz czarodzieja, i już ten fakt zasługuje na pochwałę, gdyż tego typu rozróżnienie podwoiło czas rozgrywki. Gra oferuje tak walkę przy pomocy broni białej, jak i zaklęcia, dlatego też statystyka bohatera opisana jest przez punkty życia i punkty many. Prócz tych dwóch pasków mamy i trzeci, obrazujący wzrost doświadczenia. Gdy wymordujemy odpowiednią ilość wrogów zwiększa się liczba punktów życia i many, plus otrzymujemy dodatkowy czar. Nawet wojownik potrafi czarować, choć posiada tylko magię ofensywną.



Plansz łącznie jest dwanaście, lecz system ich budowy powoduje, iż gracz ma wrażenie, jakby było ich co najmniej dwa razy więcej. W grze wystarczy zrobić kilka kroków, a już ukazują się wrogowie. Po ich pokonaniu najczęściej dochodzą kolejni. Potem znowu robimy kilka kroków i powtarzamy zabawę... Na szczęście producent postarał się przy tworzeniu przeciwników, których napotkamy nie tylko w dużych ilościach, ale i w wielu gatunkach. W zależności od typu planszy walczymy z naprawdę różnym przeciwnikiem: szkieletory, orki, gobliny, szamani, jakieś minotaury... A prócz samej rasy, wrogowie dzielą się także na walczących wręcz, posiadających uzbrojenie, czy wreszcie dysponujących magią.

Kolejnym atutem gry jest możliwość odnajdywania nowych typów broni, które automatycznie staje się uzbrojeniem domyślnym. Nie znajdziemy w grze żadnych ekranów inwentarza, to nie RPG (na szczęście:), broń po prostu sama wskakuje do rąk, a co najlepsze widać to wyraźnie w grze, że miecz się zmienił na większy, lepszy, bardziej wypasiony. Gra oferuje także sporo tekstu do przeczytania, z którego dowiadujemy się nawet nie tyle fabuły, co poznajemy charakter bohatera dzięki jego komentarzom, które rzuca w twarz wszelkim bossom. Na szczęście owe teksty są na tyle interesujące, że nie psują zabawy.

Gra jest naprawdę dobra, dodatkowo z doskonałymi melodiami. Naprawdę w Swords Of Fury dobrze jest grać przy włączonym dźwięku. Samych odgłosów walki brak, ale nie można mieć wszystkiego. Jednakże każdy, kto twierdzi, że rozgrywka jest dynamiczna jest w błędzie. Nie jest Boże broń ślamazarna, jest OK. Ale do dynamiki brakuje paru elementów, takich jak na przykład możliwość biegu - ciosy z rozpędu itp. Albo ciosy z wyskoku. Słowem tego, co w "chodzonych bijatykach" jest najlepsze. Mimo to Swords Of Fury to konkretny kawałek dobrej gry na komórkę, zdecydowanie godny polecenia.


Brak komentarzy: