3 marca 2009

Might & Magic II

Słowa Might & Magic mówią wiele, wśród graczy trudno odnaleźć takich, którzy ich nie słyszeli. Seria klasycznych gier RPG, z widokiem z oczu bohaterów (część IV chyba mi się najbardziej podobała). Prócz tego seria gier strategicznych, turowych (na szczęście) z dopiskiem Heroes - które do momentu ukazania się oponenta w postaci "Disciples" po prostu królowały. I na końcu kilka (jeśli dobrze pamiętam) odcinków nawalanki zrobionej głównie z myślą o konsolach (Crusaders, Warriors, czy jakoś tak). Świat - jak widać - mocno eksploatowany. Nic więc dziwnego, że i telefony komórkowe otrzymały swoją grę z cyklu, a nawet dwie.



Druga odsłona mobilnego Might & Magic zabiera nas oczywiście do Earthii. Fabuła gry do konkretny kawałek opowieści, doskonale tłumaczącej czyny głównego bohatera. Nie będę się zagłębiał w szczegóły, bo mnie rzecz jasna znudziła - lecz mimo to obiektywnie jest naprawdę niezła, ma sens, nie jest skończenie naiwna.

Bohatera tworzymy sobie sami, a właściwie jedynie jego imię. Zaczynamy - jak zazwyczaj w RPG - od banalnych zadań, pseudo-questów w stylu odnajdź dzieci bawiące się w chowanego itd. Gra zresztą praktycznie każdą akcję wykonaną przez bohatera premiuje jako "quest", w związku z czym nie można ani na moment zapomnieć, iż jest to RPG.

Na szczęście action-RPG. Niech no tylko bohater wyjdzie za wieś, napotka przeróżne kreatury, które będzie mógł niszczyć, zabijać, krew będzie się lała... A doświadczenie rosło, premiując umiejętności (magiczne) bohatera. W trakcie rozgrywki odnajdziemy także sporo przedmiotów, dodatkowe części pancerza czy broń. Na uwagę zasługuje fakt, iż zmieniając zbroję postaci widać to w grze! Żeby nie było nudno, gra oferuje także sporo elementów zręcznościowych, gdzie należy w odpowiednim momencie kliknąć odpowiedni klawisz, bądź wykonać różne zadania na czas.

Dla miłośników RPG pozycja obowiązkowa, to nie ulega wątpliwości. Ale nie-fanom RPG też tytuł polecam, bo tak naprawdę to zwykła gra zręcznościowa, gdzie jest zbyt dużo dialogów, a te można pogonić :-)


Brak komentarzy: