20 września 2009

3D Air Combat


Jest to gra z roku 2008, lecz wcale na tak młodą nie wygląda. Zastosowana tu grafika 3D, jest całkiem przyzwoita, choć do mistrzów grafiki 3D - Fishlabs - się nie umywa. Gra pozbawiona jest niestety polotu, co niezwykle boli, bowiem jest to coś na kształt konwersji jednego z najwspanialszych hitów w historii gier video, mianowicie „River Assault“. Tak, dokładnie tak - lecimy sobie samolotem nad rzeką, gdzie na boki, nad brzegi nie można wylecieć, zahaczając o nie tracimy punkty życia. Na owej rzece rozwalamy wszystko, co się da: statki, okręty, łodzie powodne, samoloty i helikoptery. Nie zabrakło obowiązkowego paliwa, które należy co pewien czas zebrać, nie brakuje też bonusów. Niestety, jak już wspomniałem, grze brakuje polotu, i zabawa szybko się nudzi. To już lepiej wyjąć z szafy Commodore64, wyjąć z kabiny termicznej kasetę i zagrać w oryginał... :)

Brak komentarzy: