12 września 2008

Playman Summer Games 3

Jak ostatnio rzekłem, tak zrobiłem i zainteresowałem się bardziej bohaterem gier mobilnych o durnym imieniu Playman. I co się okazało? W telefon wpadła stosunkowo nowa produkcja, która okazała się być jedną z najlepszych gier mobilnych, w jakie grałem w życiu.


Playman Summer Games 3 to tak naprawdę zbiór pięciu konkurencji: sprint na 100 metrów, skok w dal, bieg na 110 metrów przez płotki, skok o tyczce i rzut oszczepem. Gra wygląda w ten sposób, iż najpierw zmagamy się w każdej z tych konkurencji z jednym zaledwie przeciwnikiem. Gdy uda się go pokonać, przechodzimy do kolejnej konkurencji. Po zaliczeniu wszystkich pięciu mamy do dyspozycji mistrzostwa, gdzie będzie już standardowo - w sportowej rywalizacji weźmie udział każdy z uprzednio napotkanych zawodników.

Gra jest wybitnie zręcznościową pozycją. Wszelkie biegi odbywają się na zasadzie jak najszybszego wciskania klawiszy 4 i 6. Oczywiście nie na przemian, ale w takiej konfiguracji, jak ukazane będzie na ekranie. Następnie klawiszem fire (5) dokonujemy finiszu. Czyli podczas biegu fire doda Graczowi tego ostatniego, decydującego sprintu, skacząc o tyczce należy przytrzymać fire i w odpowiednim momencie puścić, by zawodnik się dobrze wybił, podobnie sprawa ma się przy rzucie oszczepem, gdzie najpierw przytrzymujemy fire, po czym puszczamy. Tu ciekawa sprawa, należy na pamięć puścić fire w ostatniej konkurencji, bowiem - zupełnie jak w rzeczywistości - siła rozpędu pcha zawodnika kilka kroków w przód, i jeśli wyjdzie za linię końcową, to jest faul. Zatem po prostu na pamięć puszczamy fire i oglądamy lot oszczepu.


Gra po prostu jest doskonała. Takiej wyraźnej i szczegółowej grafiki jeszcze nie widziałem - niby jest prosta, ale jednocześnie niezwykle dopasowana. Postaci animują się tak dokładnie, że wierzyć się nie chce, iż gramy na telefonie komórkowym. Dźwięki dopełniają całości obrazu. Gdybym wystawiał tutaj oceny, byłaby prawdopodobnie 10!

Po ukończeniu mistrzostw (zwycięskim, ma się rozumieć) w trybie Amateur, odblokowuje się automatycznie tryb Proffessional, gdzie jak łatwo się domyśleć nie będzie już tak prosto. Na zakończenie jeszcze dodam, iż gra wyświetla w miarę aktualnie wyniki w owych konkurencjach - jeśli naszemu Playmanowi zdarzy się pobić rekord świata, zostaniemy uraczeni pełną radości animacją i naprawdę - można się poczuć jak Mistrz Olimpijski. Polecam, gra rewelacyjna!

Brak komentarzy: