30 czerwca 2009

Puzzle Bobble Evolution

Puzzle Bobble Evolution to kolejna gra z cyklu Frozen Bubble, czyli specyficzne kulki, opadające ku dołowi planszy, które należy zdejmować kolorami. Tym razem producentem został EA Mobile, czyli firma znana, lubiana i mająca w dorobku kilka naprawdę udanych tytułów, do których Puzzle... także będzie się zaliczało.

Bohaterami gry są niewielkie brontozaury, przypominające maskotki dla dzieci, o imionach Bub i Bob. Wędrują przez Kosmos w poszukiwaniu nowych planet oraz ich księżyców. Owe tajemnicze miejsca zamieszkane są przez różnego rodzaju stworki, z którymi należy się zmierzyć, by planetę przejąć w posiadanie. Bub zajmuje się eksploracją planet, natomiast Bob jest specjalistą od księżyców.


Mapa gry ukazuje Kosmos oraz jego kolorowe planety. Z czasem robi się ich coraz więcej, okazuje się także, iż kolor planety świadczy o stworku, który ją opanował. Każda z planet to cztery rodzaje rozgrywki. Po pierwsze klasyczne bubbles - czyli kilka rund niszczenia coraz szybciej opadających kolorowych ciągów. Dalej - planeta ma trzy księżyce, na każdym z nich należy stoczyć dwie rundy nietypowego pojedynku.

I w tym miejscu kryje się największa zaleta gry - otóż te dodatkowe, księżycowe spotkania są bardzo dobrze przemyślane; tak, by gra się nie nudziła. Spotkamy tu przeróżne questy: np. konieczność zniszczenia baniek przy pomocy jednego zaledwie strzału, czy też grę na czas. Ale także tryb, gdzie nie mamy kontroli nad kursorem, który jak opętany biegnie od lewej do prawej, a zadaniem gracza jest po prostu dobrze wystrzelić i mieć sporo szczęścia, lub plansze, gdzie po każdym strzale kulki miksują się i zmieniają kolorystykę. Nie zabrakło też rozrywki już bardzo konkretnej, gdzie zamiast kulką strzelamy kamieniem, który zgarnia wszystko, co napotka na swej drodze.

Grafika nie odstaje od produktów konkurencji, jest wyrazista jak we Frozen Bubble. Dźwięki sprawiają miłe wrażenie, choć znacznie lepsze dawałaby po prostu fajna melodia. Gra robi się stopniowo coraz trudniejsza, coraz bardziej wymagająca. Jest to z pewnością tytuł, którego nie da się ukończyć ot tak, w dwie godzinki. Gra na zdecydowanie dłuższy czas, i mimo infantylnej otoczki zdecydowanie warta polecenia każdemu fanowi gier zręcznościowych.


Brak komentarzy: