10 września 2008

Playman Beach Volley

Playman jest bohaterem całej serii gier sportowych - czerwonowłosy człowiek z beznadziejną fryzurą i głupawym wyrazem twarzy. Piłka plażowa, to inaczej znana wszystkim siatkówka. A ponieważ w siatkę gra się w co najmniej dwie osoby, tym razem Playman musiał się rozdwoić.

Producent się nie postarał, dlatego nasza drużyna składa się z dwóch identycznie wyglądających gogusiów. Na szczęście jeśli chodzi już o samą grę, to producent postarał się lepiej.

Boisko podzielone jest na osiem kwadratów; po cztery na stronie każdej z drużyn. Zawodnik zajmuje cały jeden kwadrat, więc jak łatwo obliczyć podczas meczu dwa kwadraty są zajęte, a dwa wolne. Istotą gry jest taka manipulacja Playmanami, by po prostu odbierali piłkę. Sterowanie odbywa się na klawiszach 1 i 3 (poruszanie się górnym Playmanem) oraz 4 i 6 (dolny P.).


Piłka może zostać podana między zawodnikami dwa razy - trzeci raz musi już pójść na stronę przeciwnika. Strzelamy klawiszem fire, czyli 5. Zasada jest taka, iż strzał posyła piłkę na odległość dwóch pól. Czyli stojąc pod siatką puścimy piłkę na koniec boiska, a stojąc na pierwszej linii, linii serwu, piłka poleci ledwo za siatkę.

Przeciwnicy Playmanów to maniacy piłki plażowej. Z początku będą beznadziejni, lecz w miarę upływu gry dojdzie kilka nieco lepszych postaci. Nie ma drużyn, po prostu gramy z jakąś konfiguracją wybraną spośród przeciwników. Także mecz, w którym napotkamy cieniasa i konkretnego sportowca jest jak najbardziej możliwy.

Na początek rozgrzewka, typowe "Warm Up". Blondyna wyjaśnia zasady gry. Potem seria trzech mistrzostw, na każde z nich składa się kilka spotkań. Jeśli w trakcie powinie się Playmanom noga, trzeba zaczynać całe mistrzostwa od początku. Po zwycięstwie we wszystkich trzech odblokowuje się czwarte. I to by było na tyle, jeśli chodzi o grę.

Tytuł jest ogólnie przyjemny, postaci fajnie reagują na nasze nieskomplikowane sterowanie. Jednak dodam, iż nieskomplikowane nie oznacza proste czy banalne. Oj, przyjdzie się nieco wysilić, nim Gracz będzie potrafił samodzielnie, z automatu poruszać się na boisku. Zwłaszcza, że ci lepsi przeciwnicy potrafię nieźle w piłkę przywalić. Dlatego pamiętając o zasadzie iż piłka potrafi przebyć po strzale tylko dwa kwadraty boiska, należy poruszać Playmanami z wyprzedzeniem. Mamy tu także dodatkowy smaczek w postaci słynnych siatkarskich bloków - trafiając w odpowiednim momencie fire można zablokować strzał przeciwnika, jednakże należy pamiętać o tym, iż oponent także to potrafi. Konkretna gra, przemyślana i uważna pozwoli nam zwyciężyć wszędzie. Oczywiście prawdziwi twardziele zdobywać punkty będą już podczas serwów.

Podsumowując: naprawdę udana gra, z fajną grafiką i ciekawym rozwiązaniem sterowania. Polecam szczerze. Na mnie zrobiła tak pozytywne wrażenie, że chyba spróbuję swoich sił w kolejnych tytułach z serii.

Brak komentarzy: