19 maja 2008

Panzer General

Przede wszystkim nie powinienem opisywać tej gry. Grałem w wersję z s60 na telefonie k750i, na mniejszym ekranie, gra zwalniała niemiłosiernie (przypuszczam że z powodu braku pełnej kompatybilności właśnie)... ale mimo to ją skończyłem i nie będę szpilał drugi raz w wersję na mój telefon. To jednak co nieco napiszę...

Dawno, naprawdę dawno temu pojawiła się gra Panzer General. Choć była grą komputerową więcej wspólnego miała z typową strategią planszową: pole bitwy oznaczone heksami, właściwości terenu i grafikę jak z papieru... Jednak dawała radę. Co więcej, była tak trudna, że dziś pewnie popularności by nie zdobyła, w czasach graczy-niedzielnych :P


Gameloft robi prawdopodobnie najlepsze gry. Ma kupę forsy, kupuje zatem licencje i robi gry na podstawie sławnych filmów itd. Tym razem kupił prawa do tytułu "Panzer General". Jednak gra wcale nie jest strategią w pełnym tego słowa znaczeniu.

Główna zasada jest taka sama: prowadzisz do boju wojska niemieckie, zostajesz tytułowym Panzer Generałem. Po pozytywnym przejściu kampanii (nie ma to jak wygrać Niemcami pod Stalingradem:) otrzymujesz w ramach bonusu do dyspozycji kampanię Aliantów.

Poruszamy się czołgami, jak łatwo się domyślić. Prawdziwymi czołgami z czasów II Wojny Światowej. Jest tu i Panther i Tiger i Crusader i Sherman a nawet Persing. Poruszamy się nimi naprawdę: przy pomocy ośmiu klawiszy sterowania. Osobno poruszamy działem. Każda misja ma za cel zazwyczaj zniszczyć jednostki przeciwnika.

Do dyspozycji mamy maksymalnie 3 człogi. Ewentualnie jako dodatek ze dwie jednostki piechoty (mogą kryć się w budynkach i ostrzeliwać wszystko z góry). Tak więc nie jest to typowa strategia, raczej taktyczne podejście do wybranych, nie zawsze prawdziwych scen z II Wojny.

Większość misji rozgrywa się w miasteczkach, co pozwala wytłumaczyć obecność tak niewielu jednostek. Starcie Shermanów z Tigerami przypomina film "Złoto dla zuchwałych" i muszę przyznać że gra ma klimat i wciąga. Nie jest też zbyt trudna. Gdy skończyłem niemiecką kampanię bez ani jednego powtórzenia i zorientowałem się że grałem na poziomie Normal z leksza opadła mi szczęka;)) Także nie jest to rozgrywka tylko dla mistrzów szachowych. Z czystym sumieniem polecam, warto! Ale lepiej kupić sobie wersję na swój telefon..... :D

Brak komentarzy: