29 września 2008

Playman Summer Games 2

Po rewelacyjnej części trzeciej, dla przedłużenia rozgrywki odpaliłem część drugą. I jak? Prawie tak samo dobrze, jak trójka! Różnice kosmetyczne - choć w pewien sposób istotne: nie ma przeciwników, są same Playmany. W trójce było lepiej, bo przeciwnicy się różnili, a tu same gogusie, ale... szczegół.


Najważniejsze, że zabawa jest doskonała. Wybieramy imię zawodnika oraz pochodzenie i od razu przechodzimy do gry. Najpierw sprint na 100 metrów. Po bokach postaci ukazują się klawisze do wciśnięcia, 4 lub 6. W nieregularnej kolejności, zatem należy uważać. Jeden źle przyciśnięty guzik, i po zawodach.

Następnie przechodzimy do rzutu młotem. Trzy próby. Zasada jest taka, iż najpierw zawodnik "się rozkręca" - a Gracz musi czterokrotnie wcisnąć fire w odpowiednim momencie. Następnie, gdy młot już jest w powietrzu, pojawia się na moment komiksowa chmurka z wykrzyknikami. Natychmiast jak tylko się ukaże należy ponownie wcisnąć fire. Dodaje to mocy młotkowi, dzięki czemu poleci dalej. Po naszym rzucie obserwujemy rzuty przeciwników.

Kolejna konkurencja to skok w dal. Znowu rozpędzamy się poprzez nieregularne uderzanie klawiszy 4 i 6, po czym należy trafić fire w odpowiednim momencie, by zawodnik wyskoczył. Na końcu, gdy już uda się rozpędzić i skoczyć, trzeba jeszcze dwukrotnie trafić w dobrym momencie fire, by Playman nabrał odbicia i na sam koniec znowu fire, by przedłużyć skok.

Ostatnia konkurencja to rzut oszczepem. Znowu nabieramy rozpędu, po czym na ostatnich metrach przed linią należy jeszcze wyregulować kąt rzutu.


Punkty zebrane w konkurencjach się sumują i podają ostateczny wynik. Możliwe jest także pokonywanie rekordów świata, choć niestety brakuje po takim zdarzeniu jakiejś fajnej animacji. Grafika jest bardzo dobra, niewiele gorsza niż w trójce, dźwięk także daje radę. Po zwycięstwie w turniejach: regionalnym, narodowym i międzynarodowym, odblokowuje się super trudny poziom - MrG All-Stars. No, powodzenia...


Brak komentarzy: