19 maja 2008

Metal Racers Quad Bikes

Kurde, ale ja lubię takie gierki. Nieodmiennie kojarzą mi się ze wspaniałym, starym Death Rally na PC. Widok z góry, obłędne tempo akcji, power-up'y, dzięki którym można dowalić przeciwnikom... Pyszotka.

Metal Racers Quad Bikes to jakby kolejne wcielenie tej gry. Wybieramy wóz spośród kilku, każdy oczywiście charakteryzuje się innymi parametrami; przyczepnością do podłoża, prędkością i celnością strzału. Następnie wybieramy kierowcę - każda z dostępnych postaci wzbogaca pojazd o te same wartości, w różnych konfiguracjach.

Championship to esencja tej gry. Trasa za trasą, pędzimy po trzech rodzajach podłoża (piasek, ulica i trzeci, coś pomiędzy:) i z całej siły próbujemy uniknąć wypadnięcia z trasy. Jeśli wypadniemy, to albo ze wszystkich sił próbujemy na nią wrócić, albo czekamy parę sekund, do pojawienia się informacji, że powrót może być automatyczny.


Przeciwnicy nie są wymagający. Mistrzostwa na poziomie Easy zaliczamy z palcem w nosie. Natychmiast po ich zakończeniu rozpoczynają się w wersji Normal, potem Hard. Na najtrudniejszym poziomie trudności jest dodatkowa przeszkoda - nie wystarczy wygrać wyścigu, ponad to należy każde okrążenie zaliczyć na pierwszym miejscu.

Podczas wyścigu łapiemy power-up'y: koktajle Mołotowa, do strzelania w konkurentów, smar, do robienia kałuż czy moje ulubione piwo, po którym potężnie bekamy, zatrzymując na dwie sekundy wozy przeciwników:))) Jednak najważniejszym power-up'em jest moneta - każda moneta to 100$, które następnie, po wyścigu wydajemy na upgrade quada.

Należy jeszcze wspomnieć, iż na każdym z trzech podłoży rozrzucony jest piasek, gdy quad w niego wjedzie wyskakuje w powietrze, co znacznie utrudnia utrzymanie się w trasie. Długość skoku jest zależna od prędkości, z jaką aktualnie się poruszamy. Radzę to omijać szerokim łukiem:)))

Gra świetna. Tradycyjne, komórkowe dźwięki i zwykła grafika - zdawałoby się, że to nic specjalnego. I co z tego, skoro zabawa jest doskonała? Polecam!

Brak komentarzy: