7 maja 2008

Die Hard 4.0

...czyli podwójna powtórka z rozrywki.

Zarówno filmowo, jak i growo. Film jaki jest - każdy się pewnie domyśla, prócz tych, którzy zdecydowali się obejrzeć (jak ja...). Zwykłe, standardowe, typowo amerykańskie "odcinanie kuponów od własnej popularności". Przeżyj to jeszcze raz i jeszcze raz daj nam zarobić. A gra...?

Gra jest powtórką z rozrywki nieco inaczej - Szklana Pułapka 4.0 (polski tytuł zdecydowanie nie pasuje do filmu/gry...) to praktycznie ta sama gra, co Mission: Impossible 3. Strzelanko-platformówka, z naciskiem jednak na strzelankę ;-)


Jak w filmie: wiecznie zmęczony i niedoceniany, wciąż na ulicy nowojorski glina John McLaine staje przeciwko komputerowym terrorystom, którzy pragną by Ameryką owładnął chaos. Tym razem, podobnie jak w trzeciej części filmu, ma pomocnika. Młody haker, który cudem (czytaj: dzięki McLaine'owi) uniknął śmierci.

Do przemierzenia kilkanaście plansz, idziemy i strzelamy/bijemy/rzucamy koktajlami Mołotowa, stosy trupów i moc dobrej zabawy. Gra nie jest trudna, nie ma więc obawy o przechodzenie kilkanaście razy tej samej planszy. Może kilka razy... ;-)

Są mini gry, gdy trzeba zneutralizować jakiś alarm lub otworzyć jakieś drzwi, jest też urozmaicenie w tej bieganinie ze spluwą: czasem możemy pojeździć sobie policyjnym wozem, jak w dobrej grze wyścigowej.

Ogólnie gra przyjemna, a ponieważ wolę Willisa niż Cruise'a (hehe) to podoba mi się bardziej niż M:I3. Polecam z czystym jak łza sumieniem.

Brak komentarzy: