7 maja 2008

Special Crime Unit: Blood on Campus

Nigdy nie przepadałem za kolesiami w mundurach. Ani zielonych, ani niebieskich. Jednak czasem (zwłaszcza po obejrzeniu kolejnego amerykańskiego thrillera) zastanawiałem się, jakby to było samemu rozwiązywać tzw. "sprawę". Cóż... każdy, kto ma ochotę może się teraz sam przekonać.


Jest trup. Piękna, młoda studentka. Cieło znalezione opodal uniwersytetu, w wynajmowanym mieszkaniu. Jest też podejrzany. Zadaniem gracza jest poukładanie wszystkich zebranych informacji. Wszystkiemu trzeba się przyjrzeć. Wszystko należy sprawdzić dwa razy. Przy przesłuchaniach można obiecywać co się chce - cel uświęca środki. Można także grozić. Kto wie, zdenerwowany podejrzany może coś chlapnie...

Przy pomocy podstawowych narzędzi zbieramy dowody, wszystkie informacje zapisują się w policyjnym notesie. Myśl, człowieku, bo znowu ktoś zginie!

Fajna gra. Niestety po angielsku... A w niej akurat chodzi o czytanie i rozumienie tekstu. Więc nie dla każdego...

Brak komentarzy: